Na pytania redakcji odpowiedział Jakub Blejsz, prezes firmy BLEJKAN S.A.

1. Co wskazałby Pan jako największy sukces lub osiągnięcie w całej historii firmy?

 Cały poprzedni rok, tj. skalę, jaką Blejkan osiągnął na polskim rynku. Słowo „lider”, używane czasami w różnego rodzaju sformułowaniach, nie jest na wyrost.

2. Jakby Pan sformułował cel firmy na najbliższe 10 lat?

Ustabilizować pozycję na polskim rynku na poziomie ostatnich dwóch lat z lekką tendencją wzrostową, a także sukcesywnie pokazywać się i realizować zadania na rynkach zagranicznych.

3. Innowacje – to aktualnie bardzo popularne i „modne” pojęcie. Proszę powiedzieć, na jakie obecnie innowacje Państwo stawiacie?

Nie mamy wyjścia i idziemy za tym, co przynosi postęp w różnego rodzaju technikach i technologiach bezwykopowych, a wiedzę, oczywiście, czerpiemy bezpośrednio od producentów. Ostatnio skupiliśmy się na zastosowaniu techniki UV w segmencie przewodów ciśnieniowych i  również w uszczelnieniu przyłączy kształtką kapeluszową.

4. Która inwestycja w branży bezwykopowej na świecie była w Pana opinii najbardziej spektakularna i dlaczego?  

Nie mam pojęcia. Jestem patriotą regionalnym i chciałbym odpowiedzieć, że tunel pod Świną w Świnoujściu, ale to tylko pobożne życzenie, które zazwyczaj podnoszone jest do rangi sztandarowej inwestycji w mieście przy okazji wyborów zarówno samorządowych, jak i centralnych. Ale wracając do początku – to może tunel pod kanałem La Manche? Sprawił on, że Wielka Brytania nie jest tak do końca odizolowana od kontynentu, co często lubią podkreślać Brytyjczycy.

5. Kontrakt marzeń – gdyby mógł Pan wybrać dla swojej firmy idealne zlecenie, to co by to było?

Nawiążę do patriotyzmu z poprzedniej odpowiedzi – poddać renowacji „resztę” Szczecina, a potem ruszyć na Berlin.

6. W jaki sposób zatrzymać wartościowych pracowników w firmie?

Medal ma w tym przypadku dwie strony. Kwestia finansowa jest chyba jednak najważniejsza, nie ma co za bardzo rozwijać tematu – sprawa jest raczej jasna. Istnieje również druga strona medalu – mentalna. Należy sprawić, by pracownik czuł się potrzebny, wartościowy i nie był traktowany przedmiotowo. Jeżeli uda się to osiągnąć, to z pewnością będzie pomocne w przypadku, gdy następuje zmęczenie materiału lub ewentualnie pada podobna kontrpropozycja pracy, na podobnych lub nawet lepszych warunkach finansowych.

7. Jaką książkę powinien przeczytać każdy inżynier i dlaczego?

Nie kojarzę czegoś w rodzaju „elementarza” inżyniera, tzn. czegoś uniwersalnego, można by rzec nawet „10 przykazań” inżyniera. Ja osobiście pracuję dosyć intensywnie z encyklopedią PWN, ale z pewnością jeszcze całej jej nie przeczytałem. Zgłębiając ogólną wiedzę bilansuję sobie codzienne obcowanie ze wzorami, normami czy różnego rodzaju ustawami.